Zebe Zebe
772
BLOG

Po co Rostowski pojechał do Brukseli

Zebe Zebe Polityka Obserwuj notkę 13

 

Minister Rostowski nie pojechał do Brukseli z pakietem działań antykryzysowych. Nie pojechał także po dodatkowe środki unijne. Nie pojechał wreszcie , by ratować UE, a miałby taki mandat gdyby oprzeć się na jego i Donalda Tuska wypowiedziach o sukcesach polskiej gospodarki.
Rostowski pojechał po coś innego. Otóż minister finansów pojechał do Brukseli po to, by w arkuszach kalkulacyjnych poprawić kilka słupków dotyczących naszego PKB. Pretekstem ma być zamierzona, przynajmniej częściowa nacjonalizacja OFE. Na to jednak wyrazić musi zgodę UE.
 
Rostowski od dłuższego czasu próbował zdobyć poparcie dla swojej kreatywności w sferze słupków na papierze. Udało mu się nawet zdobyć jakiś czas temu przychylność dla jego koncepcji ok. 10 państw UE. Dziś jednak to poparcie spadło do… jednego kraju, nie wymienionego z nazwy. Może chodzi o Węgry, które od nowego roku znacjonalizują swoje OFE wbrew zaleceniom UE ?
 
O co więc konkretnie chodzi ?
 
W ustawie o finansach publicznych są zapisane trzy tzw. progi ostrożnościowe dotyczące wysokości długu publicznego w relacji do PKB. Wynoszą one kolejno 50, 55 i 60% i po przekroczeniu każdego z nich w następnym roku rząd musi podejmować kolejne działania naprawcze do zrównoważenia budżetu włącznie tzn. musi doprowadzić do sytuacji w której wydatki budżetowe są pokryte dochodami budżetowymi.
 
Jak już wiemy od pewnego czasu, rząd przyznał, że grozi nam realnie przekroczenie w najbliższym czasie drugiego progu ostrożnościowego. Pierwszy już przekroczyliśmy obojętnie jak by nie liczyć. Problem Rostowskiego polega jednak na tym, że sposób liczenia długu w relacji do PKB przyjęty w UE wskazuje , że na koniec roku przekroczymy drugi próg ostrożnościowy.
 
Kreatwność Rostowskiego polega więc na tym, aby UE zgodziła się, czy też przyjęła sposób obliczania dług/PKB wg propozycji polskiej. Minister chce, by można było odliczać koszty reformy  emerytalnej od długu publicznego. Oczywiście takie rozwiązanie nic nie zmienia w naszej sytuacji ekonomiczno-gospodarczej. Pozwala jedynie uniknąć przekroczenia „na papierze” drugiego progu ostrożnościowego, co skutkuje tym, że można odsunąć w czasie radykalne działania naprawcze, których polski rząd tak bardzo się boi z powodów wizerunkowych, bo może być to pierwszym gwoździem  do jego trumny  w aspekcie kolejnych wyborów parlamentarnych.
 
29 września KE zaproponowała, by dla krajów, które przeprowadziły reformy emerytalne, dozwolony pułap deficytu wzrósł z obecnych dozwolonych w Pakcie Stabilności i Wzrostu 3 do 4 proc. PKB. KE zaproponowała też pięcioletni okres przejściowy na odliczanie od długu w sposób degresywny kosztów reformy emerytalnej. 80 proc. kosztów reformy miałoby być odliczone w pierwszym roku, 60 proc. w drugim itd.

W przypadku Polski koszty OFE szacowane są na znacznie więcej niż 1 proc., bo na 1,8 proc. PKB. Natomiast udział OFE w ponad 50-proc. polskim zadłużeniu wynosi ok. 13 proc. Rostowskiemu się to jednak nie podoba i  chce, by koszty reform były odliczane "w pełni i trwale", a nie tylko przez pięć lat.
 
Komisarz ds. walutowych Olli Rehnem ze zrozumieniem przyjął argumenty Rostowskiego, ale nie zmienił zdania, że "dług pozostaje długiem". A rozmowa nie zakończyła się konkretnymi konkluzjami.
Rostowski przyznał, że jego rozmowa z Rehnem "dotyczyła klasyfikacji otwartych funduszy emerytalnych". Odmówił jednak podania rezultatów spotkania.
 
Dotknięte kryzysem Węgry odchodzą od swojej reformy emerytalnej, przed czym ostrzega KE. "Jest kluczowe, aby kraje nie wycofywały się z przeprowadzonych reform emerytalnych" - apelował w poniedziałek Rehn, zwracając się także do Polski. KE ostrzega, że korzyści dla budżetów narodowych będą krótkoterminowe i nie będzie tego uważała za strukturalne reformy finansów publicznych, nie będzie skłonna zamknąć procedur nadmiernego deficytu, nawet jeśli spadnie on "na papierze" poniżej dopuszczalnych 3 proc.Ten spadek nie będzie miał trwałego charakteru .
 
Teraz nadszedł czas do "majstrowania" przy Konstytucji, gdzie zapisano 55 % próg ostrożnościowy.
Zebe
O mnie Zebe

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka