Zebe Zebe
38
BLOG

I Wojna Salonowa 2009

Zebe Zebe Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

Na samym początku, żeby była jasność…
Czuję się poniekąd zmęczony. Jasne, że przyjemnie jest widzieć się na SG. Salon24 nie jest jednak sensem całego mojego życia.

Ja nie utożsamiam się w żadnym wypadku z jakąś podgrupą. Moja decyzja zejścia do tzw „piwnicy” nie jest aktem solidarności z kimkolwiek. Wszystko było O.K.,  do wczoraj. No i wczoraj umieszczono na liście Wodziannę. Nie interesują mnie powody ani decyzja, którą właściciele podjęli.

Ta decyzja administracji skutkowała jednakże tym, że zmuszono mnie do dokonania wyboru: pełne prawa w salonie, albo ograniczenie tych praw,  jeżeli nie poprę tej decyzji. Zmuszono mnie niejako do podpisania lojalki. „Grosik”  nigdy nie komentował u mnie, ani ja u niego, więc to Administracji nie interesowało  i  dano mi ultimatum. Z Wodzianną było  już jednak inaczej.
 
Napisałem także wczoraj:

„Sprawa jest kuriozalna o tyle jeszcze, że idąc do piwnicy odblokowuję u siebie nie tylko Wodziannę, ale i pozostałych z "czarnej listy". Staję się więc poniekąd , niezamierzenie,wrogiem Administracji Salonu24.
 
Dziś powoli gubię się w tym całym zamieszaniu. Wiem jednak, że kolejne godziny przynoszą eskalację konfliktu na linii Administracja -  Blogerzy.
Doszło do niekontrolowanej reakcji oraz doszło do niekontrolowanych, spontanicznych reakcji, które gdzieś tam drzemały od pewnego czasu.
 
Sytuacja na tę chwilę jest wielce podbramkowa.
 
Ja nie wiem, komu jeszcze puszczą nerwy. Nie wiem , kto jeszcze komu przygada bez sensu.
 
Wiem jednak, że zebrało się stado hien wokół nas, „pół wartościowych” z własnego wyboru, którzy swoimi notkami prowokują. Prowokują agresję.
 
Może tego nie dostrzegacie, Szanowna Administracjo, może oni nie łamią regulaminu, bo piszą ogólnie, ale piszą.
Może my nie jesteśmy z tej planety, może jesteśmy mniej wartościowi niż cynicy tu piszący.
Nie jesteśmy doskonali, ale jesteśmy autentyczni.
Może to nasze poczucie niesprawiedliwości jest naiwne, ale , wierzcie, że jest szczere. Wiem, że nie mogę wypowiadać się za innych, więc mówię to w swoim imieniu.
 
Ja jestem już tym wszystkim zmęczony. Brak mi czasu, żeby to śledzić na bieżąco.
Nie wiem co kolejne minuty, godziny przyniosą, ale wiem, że to wszystko Salonowi24 nie służy.
Jeżeli już więc nie potrafimy się dogadać, to proponuję przynajmniej rozejm.
 
Jeżeli jesteście „do zgody” Szanowni Administratorzy, to do czasu, aż to wszystko się wyjaśni, zróbcie zakładkę, nową, taką, gdzie my, z ograniczonymi prawami, będziemy mogli się odnaleźć.
 
Tymczasem proponuję wszyskim z "piwnicy"  publikować notki w zakładce "salon24".
 
Jeżeli się na to zdecydujecie, to dajcie zakaz publikowania, ale z prawem komentowania  notek w tej zakładce blogerom, którzy nie zeszli do piwnicy.
 
Zróbcie przynajmniej tyle, na początek, a może dojdziemy do konsensusu w przyszłości.
 
Pozdrawiam

Zebe
O mnie Zebe

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości