Tak się zastanawiam… jaka społeczność bije rekordy zakompleksienia i dochodzę do wniosku, że my Polacy na pewno jesteśmy w ścisłej światowej czołówce. Zawsze to miło, gdy się słyszy, że jesteśmy we wspomnianej ścisłej światowej czołówce, bo to już wystarcza, by czuć się wyróżnionym. Nawet „polskie obozy śmierci” lub śmierć rodaka na kanadyjskim lotnisku nas jarają do tego stopnia, że cały Naród się mobilizuje, napina muskuły i zionie niewyobrażalnym oburzeniem. W takich to momentach nie podchodź do Polaka bez kija, gdyż ujawnia on swoje czarne podniebienie. W jednej chwili wypluwa z siebie wszystko to co leży mu na wątrobie niczym ugodzony zwierz.
Polacy mogą chodzić w dziurawych gaciach, bo to tutaj nikomu nie przeszkadza. Wystarczy, że coś nam się uda, a wtedy drżyjcie narody świata i może byłoby to jeszcze do przyjęcia, gdyby nie wszechogarniająca, wzmacniana medialnie tuba propagandowa wylewająca jad z radiowych głośników i szklanych ekranów telewizorów.
Jeden Niemiec rozbił trzy pisuary na narodowym ! Cóż to za wredny szwabski naród, jaka rynsztokowa kultura, co za ciemnota. Jeden szkocki piłkarz ośmielił się nieładnie kopnąć naszą gwiazdę narodową ! Cóż to za animalsi ci Szkoci. Bydło i barbaria w porównaniu ze szlachetnym zbiorem polskich kopaczy. No i ten sędzia co to nawet zbójowi kartki nie pokazał – wredny typ. Międzynarodowy spisek UEFA. Tylko się odwoływać, ale do kogo ? Przecież Legiunię też załatwili przy zielonym stoliku, nieprawdaż ?
Złapaliśmy dwóch szpiegów ( chyba) i jak się okazuje, to trzeci sukces SKW w ciągu 25 lat ! Jest się czym chwalić – państwo zdało egzamin - o czym informują nas propagandyści dbający o nasze dobre samopoczucie.
Nie będziemy chować polskich postsowieckich wojskowych na Powązkach – to kolejna świetna wiadomość – tylko co zrobić z już pochowanymi ?
Prezydent napisał sam list do siebie, że pomnik smoleński to w końcu niegłupia myśl. Jeżeli przypomnimy sobie orła z czekolady i „sprężynę” w imię orła, te idiotyczne kotyliony, a wszystko przypominające wyrób czekolado podobny, to Prezydent przemówił ludzkim głosem. Para w ruch w ten róg bawoli długi, centkowany, kręty…
No i wreszcie ta dziunia, której mecze się pomyliły – „stworzyliśmy sobie totalną przewagę w sytuacjach bramkowych”. Dziunia nie wie, że są jeszcze sytuacje podbramkowe, takie jak ta w którą akurat się wplątała. Naród uwierzy, bo naród wierzy w to co chce i wara innym od tego.
Gdyby grała propaganda… a może to właśnie ona gra ?
Polsca gola, Polsca gola, taka jest kibiców wola !
