Zebe Zebe
1090
BLOG

Ewa na bungee

Zebe Zebe Polityka Obserwuj notkę 11

 Nie będziemy się zbytnio rozpisywać, bo z okazji „nowego” rządu Ewy Kopacz ( jeszcze nie premiera), przez media przetoczyła się burza skrajnych opinii komentatorów;  czasami tak egzotycznych w swojej wypowiedzi, ze aż nieprzyzwoitych. Ostatecznie owe oceny można ująć w dwóch blokach, w których w pierwszym  jest chęć szczera ratowania Platformy Obywatelskiej pod dłużej nieokreśloną nieobecność Donalda Tuska, co wiąże się z całkiem realną groźbą utraty dotychczasowej pozycji tej partii. Drugim zaś wątkiem jest kwestia kompetencji samej Ewy Kopacz.

Odrzućmy na chwilę wszelkiej maści prześmiewców i przyjrzyjmy się tym, co to z różnych powodów – z obowiązku, sympatii, interesów – szukają  pozytywów w nominacji dotychczasowej marszałkini Sejmu.

Otóż  najczęściej poruszanym wątkiem, mającym być argumentem za tym, iż rzeczona Ewa jest wysoce kompetentna, ma być odgrzany przy tej okazji  fakt odmowy  zakupu szczepionek przeciw grypie, w czasie, gdy Kopacz była ministrą zdrowia. Rzecz, która raczej zahaczała  o hazard, czy też była pokerową zagrywką, uważa się za  dowód  kompetencyjności. To mniej więcej tak, jakby oddać rządy szarlatanowi  lub pokerzyście z racji tego, że ów szarlatan potrafi opatrzyć ranę niczym kwalifikowany  lekarz, a pokerzysta  zawsze ma  potencjał, by coś  tam ugrać w kasynie.

Mnie osobiście ten dowód kompetencji Ewy Kopacz zbytnio nie przeraża, a raczej przerażają  mnie ci, którzy owym dowodem szermują. Wracając jednak na utarte szlaki – rząd ocalenia Platformy Obywatelskiej pod przewodnictwem pani Kopacz już na starcie zderzył się z czymś, co Donaldowi Tuskowi wychodziło zdecydowanie lepiej i w czym był niekwestionowanym mistrzem. Chodzi mi o narrację, czy może bardziej o retorykę. Wiemy na pewno, że w tym elemencie pijaru nowa premierzyca nie przebije nigdy swojego mistrza. Zresztą przekonaliśmy się o tym już w piątek. Zapewne mistrz Ostachowicz szukał otwartego okna, by przez nie wyskoczyć w akcie autentycznej rozpaczy, po tym co usłyszał.  Jako, że Kopacz pewnikiem nie będzie też tak dobrym kopaczem piłki kopanej jak jej poprzednik, to pozostają  jej inne pokłady pijaru  niewyeksploatowane jeszcze w naszym kraju.

I tak w kwestii obronności zaleciłbym tej dzielnej na swój sposób kobiecie skok ze spadochronem lub w wersji hard skok na „bandżi”. To powinno podnieść jej rangę na arenie międzynarodowej  na zdecydowanie nowy poziom, a i naród zyskałby na pewności siebie, nie mówiąc już o morale naszej stadionowej armii. Stadionowej, bo cała przecież zmieści się na naszej dumie narodowej – Stadionie Narodowym w stolicy. To ma jeszcze ten plus, że można by wtedy skomasować dowodzenie, a to jest ze wszech miar pożądane. Zamknijmy oczy i pomarzmy… premierzyca kieruje z loży VIP ewakuacją polskiej armii z Narodowego – czyż nie inspirujące ?

Albo ze spraw krajowych… Premier Kopacz bije polski rekord szybkości na Pendolino ! I tak dalej i tak dalej, a naród wstrzymuje oddech z powodu kolejnych rekordów i aktów odwagi. Nie ma rady. Premierzyca musi być skazane na sukces, czy nam się to podoba czy też nie. Cioekaw jestem jaki jej prorządowi nadają  przydomek – Żelazna Dama, Kobieta Europy ? Przyznam, że brak mi wyobraźni.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy jednak, że prawdziwe „life”  toczy się „live”. Tak więc w dniu zaprzysiężenia nową premier czeka pierwsza konfrontacja – do Warszawy wybierają się górnicy. Nie mam zielonego pojęcia o co może im chodzić.

I wiadomość z ostatniej chwili. Prezydent Komorowski sprawcą odkodowania meczu finałowego Mistrzostw Świata w siatkówce. Tym samym zgarnął premierzycy smakowity kąsek pijarowy. I to już na samym początku.

Zebe
O mnie Zebe

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka