Ja od razu powiem, że tak naprawdę , to ja o Legii chciałem napisać.
No to mamy mocne wejście w nowy sezon. Legia podpisała „coś tam, coś tam” z trzema zawodnikami spoza granic naszego Kraju.
Chorwat Ivica Vrdoljak, brazylijski napastnik Bruno Mezenga, Srdja Kneżević. Serb.
Biegle opisał to bloger Krystian Grzelak z legia.com/cmerv.com.
Można sobie poczytać na polskich portalach o tych transferach. Jednym słowem Legia się zbroi niczym Real, czy inna Barcelona. Dech zapiera !
Inaczej to już wygląda jak poczyta się coś na stronach klubowych Dynama Zagrzeb oraz Partyzana Belgrad. Owszem, to tylko kibice lub wariaci pospolici. Spora część kibiców się wprost cieszy z pozbycia się tych grajków !
Co do Brazylijczyka, to tak ogólnie sieć milczy, no a to przecież król strzelców tureckiej drugiej ligi sprzed 2 sezonów, który po tym sukcesie wrócił do Ojczyzny, by siąść na ławie… długiej ławie rezerwowych. Nawet takiego strzelca nie udało się „upchnąć” w Europie !
Dziś Legia go wypożyczyła z opcją zakupu. Jaka to żałość musi być, że taki „strajker” przychodzi bez gadania do klubu, który nie zagra w żadnych eliminacjach europejskich rozgrywek. Zaiste dramat i rozrywanie szat.
No to wróćmy na Bałkany.
Rad bym wiedzieć, czy owym dwóm zawodnikom przypadkiem nie pokończyły się kontrakty, a chętnych na przedłużenie oraz zakup nie było. Naprawdę rad bym wiedzieć, bo o tym w naszych mediach „cicho, sza”.
Ja nie życzę Legii źle, ale darujcie. Klub bez trenera robi trzy transakcje.
Mnie to wygląda na totalną amatorszczyznę. Nic mi do Legii jak i też innych klubów, ale czasami warto postawić pytania.
Nie macie wrażenia, że … ?
Sami sobie odpowiedzcie.
P.S.
Już taki jestem malkontent. Wybaczcie.
Wkrótce napiszę więcej o tym malkontenctwie ;)